Walczyk udomowienie

sł. Marek Markiewicz
muz. Jaromir Wroniszewski

Udomowienie
przez
niedomówienie,
niedogadanie w łanie.

Łan koniczyny,
nasze kończyny,
kończyn miłosne
wikłanie.

Z kończyn wikłania
sztych się wyłania
łez
wytrawiony rosą.

Łan koniczyny,
Twój krzyk
– kończymy
bo tatko
lecą tu z kosą!

Wołanie w łanie
– gdzie jest ubranie?!
A Tatko bliżej
i bliżej…

W tych koniczynach
szamotanina
i rozbiegane
negliże.

Udomowienie
przez
zaniemówienie,
zeznań plątanie
w łanie.

Wśród rękoczynów
ślubu terminu
przez tatkę
wyznaczanie /bis/ narzucanie.

Udomowianie
przez
znieruchomienie
z kosą nad głową
w łanie.

Łan koniczyny
niczyjej winy
orzec nie będzie
już w stanie.

Ten łan zielony
dawno skoszony
moją zgryzotę skrył
w sianie.